Gdy wakacje przyniosły chwilowe ochłodzenie i stagnację na rynku, wrzesień zaskoczył nas większą ilością wydarzeń oraz interesującymi danymi, którym warto się bliżej przyjrzeć.

Wakacyjny okres oraz początek roku szkolnego przyniosły wyraźne ochłodzenie na rynku wtórnym. Niepewność związana z nowym programem pomocowym dla kredytobiorców wpływa na zainteresowanie mieszkaniami, co prowadzi do stabilizacji cen. Z danych Otodom wynika, że na koniec sierpnia średnia cena ofertowa 1 m² mieszkań na rynku wtórnym wynosiła w Warszawie 18 800 zł, w Krakowie 16 900 zł, w Gdańsku 15 800 zł, 13 600 zł we Wrocławiu, 11 700 zł w Poznaniu, a w Katowicach i Łodzi odpowiednio 9 400 zł i 8 800 zł. Od maja tego roku cenom tym nie towarzyszyły istotne zmiany w prawie wszystkich wymienionych miastach, a jedynie Katowice zanotowały wzrost, osiągając średnią cenę ofertową 9 070 zł na koniec maja.

Czy ten trend się utrzyma? Na chwilę obecną nie widać gwałtownych wzrostów w najbliższym czasie, jednak warto mieć na uwadze, że wprowadzenie „Kredytu 0%”, który nie został jeszcze ostatecznie skreślony, może zmienić obecną sytuację.

Spadek liczby wniosków kredytowych i wzrost wartości przyznanych kredytów

Zgodnie z informacjami Biura Informacji Kredytowej, na koniec sierpnia liczba wniosków kredytowych spadła o 32% w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku. Zainteresowanie kredytem również zmniejszyło się w porównaniu do poprzedniego miesiąca, z 30 630 wniosków do 26 410, co stanowi spadek o 14%.

Interesującym zjawiskiem jest jednak wzrost średniej wartości kredytu, która w sierpniu wyniosła 431 000 zł, co oznacza wzrost o 5% w skali roku. Ten wzrost nie jest zaskakujący, gdyż wynika głównie z rosnących cen nieruchomości, które znacząco wzrosły w ostatnim roku.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku przyznanych kredytów. W sierpniu liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych wzrosła o 10% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, a ich wartość zwiększyła się o 21%, co daje prawie 15 000 przyznanych kredytów na łączną kwotę prawie 6,3 miliarda złotych.

Co to oznacza? Mimo spadku liczby wniosków, liczba przyznanych kredytów oraz ich wartość są wyższe niż w roku ubiegłym. Wskazuje to na chwilowy spadek zainteresowania, podczas gdy sprzedaż wciąż dobrze się trzyma zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym.

Stabilność najmu od roku

Jak wynika z danych Otodom, średnie ceny najmu w Polsce praktycznie nie zmieniły się w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, a w niektórych przypadkach można zauważyć lekkie spadki. W większych miastach należą do nich Gdańsk (-1%), Łódź oraz Wrocław, gdzie ceny spadły o około 3%. Warszawa oraz Kraków odnotowały wzrost o 2%, Poznań o 2,6%, a Rzeszów o 5%.

Aktualne stawki cen ofertowych najmu można zobaczyć na poniższym wykresie oraz sprawdzić, jak wypadały w porównaniu do roku ubiegłego oraz poprzedniego miesiąca.

Analiza Stawek Najmu w Polskich Miastach

Mniej mieszkań, ale więcej nowych inwestycji

Dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny wskazują, że w okresie od stycznia do sierpnia 2024 roku oddano do użytku 128 800 mieszkań, co stanowi spadek o prawie 11% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. Co ciekawe, prawie 97% tych lokali pochodzi od deweloperów oraz inwestorów indywidualnych.

Mimo spadku liczby nowych mieszkań, liczba przedsięwzięć budowlanych rośnie. Od stycznia do sierpnia 2024 roku urzędy wydały pozwolenia na budowę 196 400 mieszkań, co oznacza 30% wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym w tym samym czasie. Podobnie zwiększyła się liczba mieszkań w budowie, która w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku wyniosła ponad 162 000, co stanowi wzrost o ponad 35% rok do roku.

Co to oznacza? Obecny trend sugeruje, że liczba ofert sprzedaży mieszkań będzie nieustannie rosnąć, co teoretycznie powinno prowadzić do zwiększonej podaży. Czy wpłynie to na spadek cen? Być może, jednak w obecnych niepewnych czasach trudno to przewidzieć. Z pewnością jednak, w krótkim okresie, przyczyni się to do ich stabilizacji.